Przygotowania do wyjazdu.

Dlaczego wyjazd do USA?

Podróżujemy z rodziną całkiem sporo, i to zazwyczaj na własną rękę.

No dobra... od czego by tu zacząć? Może od tego, że od jakiś 15 lat marzyłam, żeby pojechać do Stanów i odwiedzić te wszystkie miejsca, które widziałam chyba milion razy w filmach. To miała być podróż marzeń – wielkie, odlotowe USA! Serio, nie ma drugiego kraju, który tak często występuje w filmach, serialach czy nawet na pocztówkach...

Ale nie było tak łatwo. Najpierw problemem były wizy – zdobycie ich to była niezła misja i wcale nie tania. W końcu, w listopadzie 2019 r., Trump podpisał umowę i wiz już nie trzeba było załatwiać. I wtedy pomyślałam: „Wow, jest nadzieja!”. Tylko zaraz potem wybuchła pandemia, no i żegnajcie marzenia o podróżach. Ale w końcu, w 2023 r., COVID się skończył. Tyle że mój mąż wcale nie palił się do wyjazdu do USA – wolał jakieś inne kraje. W międzyczasie mieliśmy inne plany: Dania, Norwegia, a potem bardziej egzotyczne kierunki jak Chiny, Indie, Wietnam czy Tajlandia.

I tak sobie szukaliśmy tego „idealnego” wyjazdu, aż tu nagle 30 grudnia mój mąż rzuca z lekkim wahaniem: „Może jednak polecimy do Nowego Jorku? Zawsze chciałaś!”. Czy ja dobrze słyszę? Nie mogłam w to uwierzyć, ale nie traciłam czasu – kułam żelazo, póki gorące (serio, musiałam!). Zaczęliśmy szukać lotów i okazało się, że najkorzystniej będzie polecieć z innego kraju z jedną przesiadką. Na chwilę odłożyliśmy temat, żeby się jeszcze zastanowić. Ale już w Sylwestra wieczorem postanowiliśmy: kupujemy bilety! No i kupiliśmy, a później ruszyliśmy świętować Nowy Rok ze znajomymi. A 1 stycznia dotarło do nas, że teraz już nie ma odwrotu i trzeba się ostro zabrać za przygotowania. Nasz wylot był 14 stycznia 2025 r., co oznaczało, że mieliśmy mniej niż dwa tygodnie na organizację. Jak na nas, to totalny spontan, bo na ogół przygotowujemy się do wyjazdów bardzo dokładnie i na spokojnie. Ale co tam – decyzja podjęta, bilety kupione – lecimy!

Przygotowania do wyjazdu

Oj tak, było ich całe mnóstwooooo!

Podróż za ocean może wydawać się skomplikowana, ale spokojnie – da się to ogarnąć samemu. I co najlepsze, wychodzi dużo taniej, a do tego można zobaczyć o wiele więcej niż na zorganizowanej wycieczce.

Zanim ruszysz w trasę, zerknij na ten wpis i zobacz, co warto wiedzieć przed wylotem.

Jak już ochłonęliśmy, spisaliśmy listę rzeczy do ogarnięcia i podzieliliśmy się obowiązkami. Razem kupiliśmy bilety lotnicze i szukaliśmy noclegów. Mój mąż wziął na siebie organizację wynajmu auta, zapoznanie się z opłatami drogowymi i  zasadami ruchu drogowego w USA, wymianę waluty, kartę walutową, ubezpieczenie zdrowotne, ESTA, amerykańską kartę SIM i adaptery do gniazdek. Ja rzuciłam się w wir planowania zwiedzania, ogarniania metra, karty turystycznej na atrakcje, rezerwacji biletów, niezbędnych zakupów i pakowania. Te dwa tygodnie przed wylotem siedzieliśmy non stop przy laptopach, załatwiając wszystko po kolei. Przekopaliśmy się przez tony stron, filmików z podróży do USA, opinii, forów i masy różnych informacji. Udało się wszystko dopiąć na ostatni guzik, choć prawdę mówiąc – dwa tygodnie to trochę mało czasu na spokojne przygotowania. Ale spokojnie, pokażemy Ci krok po kroku, jak wyglądały nasze przygotowania i cały wyjazd.

marzec 2025 r.

Dodaj komentarz

Komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Ocena: 5 gwiazdek
1 głos

Stwórz łatwo własną witrynę internetową z Webador